Dane, dane, dane – uwielbiam dane! Dlatego konsekwentnie od lat transparentnie pokazuję koszty, które są związane z podróżami. Od blisko dwóch lat podróże zamieniły się w bycie dłużej w jednym miejscu, więc teraz skupiam się na tym, by pokazywać koszty życia w egzotycznych miejscach. Rok temu powstał post z podsumowaniem kosztów życia na Zanzibarze i w Tanzanii. Przeczytasz go tutaj – Z czego żyjemy i ile kosztuje życie digital nomada? Tym razem, po pół roku życia na Bali, podzielę się tym, jak rozkładały się tutaj nasze wydatki. Marzysz o pomieszkaniu dłużej na Bali? A może chcesz zweryfikować, jak Twoje założenia, co to kosztów życia, mają się do rzeczywistości? W takim razie ten wpis jest dla Ciebie!
Ile kosztuje życie na Bali
Na początek, jak za każdym razem, chcę podkreślić, że skala wydatków zależy od potrzeb, prowadzonego lifestyle, a nawet od wagi i wzrostu! No bo jednak ja, mają 152 cm i 49 kg wagi, prawdopodobnie potrzebuję zjeść mniej, niż ktoś, kto ma dwa metry i wagę przynajmniej dwukrotnie większą. Dlatego zanim przejdę do liczb, chcę pokazać kilka naszych (mojego męża i moich) lifestyle’owych zasad, żebyś mogła_ógł skonfrontować to z tym, jak Ty funkcjonujesz.
Uwielbiamy zjeść dobrze – odkrywanie lokalnych knajp, kawa na mieście, czy kolacja w wypasionej restauracji są dla nas rodzajem przyjemności, z której nie chcemy rezygnować.
Skupiamy się na doświadczeniach – karnet na jogę czy na siłownie jest dla nas fajną inwestycją w siebie. Wolimy wydać tam pieniądze, niż na przedmioty.
Przestrzeń ma dla nas bardzo dużo znaczenie – szukając domu na dłuższy pobyt, szukaliśmy miejsca, w którym się zakochamy. Takiego, które będzie łechtać nas estetycznie i da nam przestrzeń do kreatywnej pracy. Zdecydowaliśmy się zamieszkać w centralnej części wyspy – w Ubud. Ceny w tym miejscu są niższe niż np. w Canggu.
Jesteśmy motoryzacyjnymi laikami – naszą potrzebą jest przemieszczanie się z punktu A do punktu B. Dlatego wybieramy zazwyczaj najtańszą opcję i bez znaczenia jest dla nas marka, moc czy design.
Lubimy wycieczki – w każdym miesiącu podróżowaliśmy do jakiegoś miejsca. Raz była to inna wyspa, innym razem wieś oddalona godzinę drogi.
Koszty początkowe
Przyjechaliśmy na Bali w październiku 2021 i miasto, w którym zamieszkaliśmy było wręcz puste. Działały już knajpy, ale ekspatów było mało, nie mówiąc już o turystach. W tamtym czasie nie było opcji wjechania tu na wizie turystycznej, a hotele i ville świeciły pustkami. To wymuszało na rynku wynajmu konkurencje cenową, bo podaż była duża, a popyt mały. Z tego, między innymi, wynika fakt, że mieszkamy we wspaniałym domu, który w innych okolicznościach nie jest dostępny na wynajem długoterminowy.
Aby dostać się na Bali w tamtym czasie musieliśmy zainwestować sporo energii i… pieniędzy. Loty, wiza biznesowa, tydzień w hotelu na kwarantannie. W swoich kalkulacjach traktuję to jako koszt inwestycji i nie wliczam średniej z tych wydatków do każdego miesiąca. Wynika to z tego, że nie wiem, jak długo tutaj będziemy. Im dłużej, tym bardziej ten koszt rozłoży się w czasie. Inwestycja początkowa kosztowała nas na dwie osoby:
Lot w jedną stronę Qatar Airways do Jakarty – 3600 zł
Lot w jedną stronę z Jakarty na Bali – 400 zł
Tygodniowa kwarantanna w hotelu w Jakarcie – 3100 zł
Testy PCR – 600 zł
Ubezpiecznie na pół roku – 1800 zł
Wizy biznesowe – 3300 zł
Przez wydarzenia na świecie i wciąż słabnącą złotówkę w ciągu tego pół roku kurs wymiany złotówek na indonezyjskie rupie stał się dla nas gorszy. Na początku przyjazdu za 1 000 000 IDR musieliśmy zapłacić 270 zł. Na koniec marca było to już 300 zł (!). Aż 30 zł zmiany w ciągu pół roku na naszą niekorzyść. Oznacza to, przykładowo, że za wynajem domu przy kursie z października płacąc 6,5 mln IDR, płaciliśmy 1755 zł. Natomiast po kursie z marca 2022 jest to już 1950 zł (prawie 200 zł różnicy!!).
W sumie początkowa inwestycja kosztowała nas 12 800 zł na dwie osoby. W tym momencie, przy dłuższym pobycie na Bali odpada np. koszt kwarantanny i można lecieć bezpośrednio na Bali. Jeśli chcesz zatrzymać się na dwa miesiące, to wystarczy wiza kupiona na lotnisku na 30 dni za 35$. Po 30 dniach należy ja przedłużyć za około 250 zł na kolejne 30 dni.
Średni koszt miesięczny
Zaczynam od konkretu, a w dalszej części rozpiszę poszczególne kategorie wydatków. Poza takimi codziennymi, standardowymi wydatkami, opłatą za mieszkanie czy skuter, przez cztery miesiące musieliśmy również płacić za przedłużanie wizy.
W okresie od października 2021 do końca marca 2022 nasz miesięczny koszt życia na Bali, na dwie osoby wyniósł: 6480 zł. Na osobę oznacza to 3240 zł miesięcznie.
Co ciekawe, najmniej wydaliśmy podczas naszego drugiego miesiąca pobytu – 5300 zł, a najwięcej właśnie w marcu – 8900 zł. W drugim miesiącu nie musieliśmy płacić za wcześniej wspomnianą wizę, a to koszt miesięczny 500 zł na dwie osoby. Za to w marcu wykupiliśmy nową wizę, umożliwiającą nam pobyt przez kolejne pięć miesięcy i sam koszt wiz to było 1700 zł na dwie osoby!
Jak rozkładały się nasze wydatki
Postanowiłam śledzić nasze wydatki w następujących kategoriach:
Dom – tu znalazły się wszelki opłaty za wynajmowane przez nas domy. W ciągu tego pół roku mieszkaliśmy w dwóch domach. Pierwszy z nich kosztował około 1900 zł, a drugi około 2500 zł.
Zakupy domowe – tu mam na myśli głównie zakupy spożywcze.
Jedzenie na mieście – wszystko to, co wydawaliśmy w lokalnych warungach, kawiarniach czy restauracjach.
Chemia i kosmetyki – część kosmetyków na pierwsze 2-3 miesiące (kremy do twarzy, sera itp.) zabraliśmy ze sobą. Resztę kupowaliśmy na miejscu.
Ubrania – na Bali pralka to rzadkość, a ubrania oddaje się do pralni, więc tu znajdują się wydatki na pranie oraz to, co wydaliśmy na nowe ubrania na miejscu.
Rzeczy do domu – słoik do kiszonek, nowe filiżanki i tego typu podobne rzeczy, które umilają nam mieszkanie.
Przemieszczanie się – miesięczna opłata za skuter i paliwo, a czasem wynajęcie taksówki.
Przyjemności – karnet na siłownie, na jogę, warsztaty i inne przyjemności.
Wizy – w ciągu pół roku musieliśmy wydłużać wizę cztery razy (każdorazowo za około 250 zł). Plus na koniec półrocza musieliśmy wykupić nową wizę na kolejne miesiące.
Wycieczki – hotele i koszty związane z przemieszczaniem (np. prom na wyspy Gili).
Średni miesięczny koszt per kategoria na dwie osoby
Domyślam się, że po pokazaniu tych uśrednionych wydatków przydałby się post o tym, jakie są ceny na Bali. Niektórych te kwoty mogą zadziwić, ale to cała magia Bali. Można znaleźć nocleg od 10 zł za noc, jeść w lokalnych warungach za 4-8 zł za posiłek i korzystać z darmowych atrakcji. Można też zamieszkać w wielopokojowej vill na klifie nad oceanem za 10-15 tysięcy zł miesięcznie, w restauracji za posiłek płacić więcej niż 100 zł i wszędzie jeździć z wynajętym kierowcą. Poniżej pokazuję średnie miesięczne wydatki w każdej kategorii, zgodne właśnie z naszym lifestyle, który opisałam powyżej. Pisząc te słowa czuję, że muszę to napisać – nie żałowaliśmy sobie niczego! Zresztą, widać to chyba najbardziej po wydatkach w kategorii jedzenie na mieście.
Skąd to wszystko wiem?
Przez lata wyrobiłam sobie nawyk zapisywania wydatków, po to aby po prostu wiedzieć więcej. Śledzę na co wydajemy pieniądzę, bo lubię. Taka wiedza pomaga nam w podejmowaniu lepszych decyzji i zobaczeniu gdzie czasami „ucieka” nam gotówka. Gromadząc takie dane jestem też spokojniejsza, bo wiem ile mniej więcej potrzebujemy mieć na koncie, by czuć się bezpiecznie. To jest dla mnie szczególnie ważne ze względu na to, że nie mamy stałego dochodu i w każdym miesiącu jest on inny. Po drugie, lubimy odpoczywać, a łatwiej odpoczywa się ze spokojną głową. Jeśli niespodziewanie jakaś nasza współpraca z klientem nie dojdzie do skutku, to wiem, w której kategorii wydatków szukać oszczędności.
Namawiam każdego, kto chce lepiej zarządzać swoim budżetem, aby był w stanie w ciągu dnia przeznaczyć te 5 minut na zapisanie swoich wydatków. W poście Budżet domowy – szablon do pobrania znajdziesz najprostszy formularz, który Ci w tym wszystkim pomoże. W poście jest również opisana instrukcja, jak skorzystać z tego formularza. Powodzenia!
W październiku 2022 rozpoczęłam trzeci rok jako digital nomadka i dotychczas pracowałam już z Zanzibaru i Tanzanii lądowej, Barcelony, Bali, a aktualnie nagrywam ten odcinek z Wysp Kanaryjskich, z Lanzarote. Myślę, że zebrałam już całkiem niezły bagaż doświadczeń i poznałam ten styl życia od różnych stron, dlatego zapraszam na nasz subiektywny zbiór korzyści i wyzwań, …
Dlaczego warto posłuchać: W ostatnim czasie sporo się u mnie działo i towarzyszyło temu duże napięcie, stres, a nawet uczucie bezsilności i beznadziei. Mam wrażenie, że powoli się to wszystko uspokaja i przychodzą do mnie refleksje, którymi uznałam, że chcę się podzielić. Opowiadam o moich własnych poziomach stresu, które zaobserwowałam oraz Modelu 3xF w odniesieniu …
Nie znoszę rozgrzebanych, ciągnących się tygodniami zadań, a zarazem uwielbiam moment, kiedy któreś z nich mogę oznaczyć jako zrealizowane. Masz podobnie? A może wkurza Cię, że nie kończysz tego, co rozpoczynasz? Albo chcesz uporządkować swoją pracę? A może wejść na inny poziom zarządzania zadaniami domowymi? Cokolwiek siedzi Ci w głowie pozwól, że jako specjalistka od …
Trwa Black Week na slowtalks.pl – do 30% zniżki na wszystkie produkty rozwojowe! Spośród osób, które zakupią coś w trakcie trwania Black Weekn wylosuję jedną osobę, z która przeprowadzę 45 minutowe konsultacje na wybrany temat rozwojowy. W tym odcinku mam ogromną przyjemność porozmawiać z Anią Augustynowicz, Augustynką – artystką, ilustratorką i animatorką, która również prywatnie …
Ile kosztuje pół roku życia na Bali?
Dane, dane, dane – uwielbiam dane! Dlatego konsekwentnie od lat transparentnie pokazuję koszty, które są związane z podróżami. Od blisko dwóch lat podróże zamieniły się w bycie dłużej w jednym miejscu, więc teraz skupiam się na tym, by pokazywać koszty życia w egzotycznych miejscach. Rok temu powstał post z podsumowaniem kosztów życia na Zanzibarze i w Tanzanii. Przeczytasz go tutaj – Z czego żyjemy i ile kosztuje życie digital nomada? Tym razem, po pół roku życia na Bali, podzielę się tym, jak rozkładały się tutaj nasze wydatki. Marzysz o pomieszkaniu dłużej na Bali? A może chcesz zweryfikować, jak Twoje założenia, co to kosztów życia, mają się do rzeczywistości? W takim razie ten wpis jest dla Ciebie!
Ile kosztuje życie na Bali
Na początek, jak za każdym razem, chcę podkreślić, że skala wydatków zależy od potrzeb, prowadzonego lifestyle, a nawet od wagi i wzrostu! No bo jednak ja, mają 152 cm i 49 kg wagi, prawdopodobnie potrzebuję zjeść mniej, niż ktoś, kto ma dwa metry i wagę przynajmniej dwukrotnie większą. Dlatego zanim przejdę do liczb, chcę pokazać kilka naszych (mojego męża i moich) lifestyle’owych zasad, żebyś mogła_ógł skonfrontować to z tym, jak Ty funkcjonujesz.
Koszty początkowe
Przyjechaliśmy na Bali w październiku 2021 i miasto, w którym zamieszkaliśmy było wręcz puste. Działały już knajpy, ale ekspatów było mało, nie mówiąc już o turystach. W tamtym czasie nie było opcji wjechania tu na wizie turystycznej, a hotele i ville świeciły pustkami. To wymuszało na rynku wynajmu konkurencje cenową, bo podaż była duża, a popyt mały. Z tego, między innymi, wynika fakt, że mieszkamy we wspaniałym domu, który w innych okolicznościach nie jest dostępny na wynajem długoterminowy.
Aby dostać się na Bali w tamtym czasie musieliśmy zainwestować sporo energii i… pieniędzy. Loty, wiza biznesowa, tydzień w hotelu na kwarantannie. W swoich kalkulacjach traktuję to jako koszt inwestycji i nie wliczam średniej z tych wydatków do każdego miesiąca. Wynika to z tego, że nie wiem, jak długo tutaj będziemy. Im dłużej, tym bardziej ten koszt rozłoży się w czasie. Inwestycja początkowa kosztowała nas na dwie osoby:
Przez wydarzenia na świecie i wciąż słabnącą złotówkę w ciągu tego pół roku kurs wymiany złotówek na indonezyjskie rupie stał się dla nas gorszy. Na początku przyjazdu za 1 000 000 IDR musieliśmy zapłacić 270 zł. Na koniec marca było to już 300 zł (!). Aż 30 zł zmiany w ciągu pół roku na naszą niekorzyść. Oznacza to, przykładowo, że za wynajem domu przy kursie z października płacąc 6,5 mln IDR, płaciliśmy 1755 zł. Natomiast po kursie z marca 2022 jest to już 1950 zł (prawie 200 zł różnicy!!).
W sumie początkowa inwestycja kosztowała nas 12 800 zł na dwie osoby. W tym momencie, przy dłuższym pobycie na Bali odpada np. koszt kwarantanny i można lecieć bezpośrednio na Bali. Jeśli chcesz zatrzymać się na dwa miesiące, to wystarczy wiza kupiona na lotnisku na 30 dni za 35$. Po 30 dniach należy ja przedłużyć za około 250 zł na kolejne 30 dni.
Średni koszt miesięczny
Zaczynam od konkretu, a w dalszej części rozpiszę poszczególne kategorie wydatków. Poza takimi codziennymi, standardowymi wydatkami, opłatą za mieszkanie czy skuter, przez cztery miesiące musieliśmy również płacić za przedłużanie wizy.
W okresie od października 2021 do końca marca 2022 nasz miesięczny koszt życia na Bali, na dwie osoby wyniósł: 6480 zł. Na osobę oznacza to 3240 zł miesięcznie.
Co ciekawe, najmniej wydaliśmy podczas naszego drugiego miesiąca pobytu – 5300 zł, a najwięcej właśnie w marcu – 8900 zł. W drugim miesiącu nie musieliśmy płacić za wcześniej wspomnianą wizę, a to koszt miesięczny 500 zł na dwie osoby. Za to w marcu wykupiliśmy nową wizę, umożliwiającą nam pobyt przez kolejne pięć miesięcy i sam koszt wiz to było 1700 zł na dwie osoby!
Jak rozkładały się nasze wydatki
Postanowiłam śledzić nasze wydatki w następujących kategoriach:
Domyślam się, że po pokazaniu tych uśrednionych wydatków przydałby się post o tym, jakie są ceny na Bali. Niektórych te kwoty mogą zadziwić, ale to cała magia Bali. Można znaleźć nocleg od 10 zł za noc, jeść w lokalnych warungach za 4-8 zł za posiłek i korzystać z darmowych atrakcji. Można też zamieszkać w wielopokojowej vill na klifie nad oceanem za 10-15 tysięcy zł miesięcznie, w restauracji za posiłek płacić więcej niż 100 zł i wszędzie jeździć z wynajętym kierowcą. Poniżej pokazuję średnie miesięczne wydatki w każdej kategorii, zgodne właśnie z naszym lifestyle, który opisałam powyżej. Pisząc te słowa czuję, że muszę to napisać – nie żałowaliśmy sobie niczego! Zresztą, widać to chyba najbardziej po wydatkach w kategorii jedzenie na mieście.
Skąd to wszystko wiem?
Przez lata wyrobiłam sobie nawyk zapisywania wydatków, po to aby po prostu wiedzieć więcej. Śledzę na co wydajemy pieniądzę, bo lubię. Taka wiedza pomaga nam w podejmowaniu lepszych decyzji i zobaczeniu gdzie czasami „ucieka” nam gotówka. Gromadząc takie dane jestem też spokojniejsza, bo wiem ile mniej więcej potrzebujemy mieć na koncie, by czuć się bezpiecznie. To jest dla mnie szczególnie ważne ze względu na to, że nie mamy stałego dochodu i w każdym miesiącu jest on inny. Po drugie, lubimy odpoczywać, a łatwiej odpoczywa się ze spokojną głową. Jeśli niespodziewanie jakaś nasza współpraca z klientem nie dojdzie do skutku, to wiem, w której kategorii wydatków szukać oszczędności.
Namawiam każdego, kto chce lepiej zarządzać swoim budżetem, aby był w stanie w ciągu dnia przeznaczyć te 5 minut na zapisanie swoich wydatków. W poście Budżet domowy – szablon do pobrania znajdziesz najprostszy formularz, który Ci w tym wszystkim pomoże. W poście jest również opisana instrukcja, jak skorzystać z tego formularza. Powodzenia!
joanna.tobola
Podobne posty
#47 Korzyści i wyzwania w życiu digital nomadów – wspólne przemyślania z Tomkiem Pieńczakiem po ponad dwóch latach w świecie
W październiku 2022 rozpoczęłam trzeci rok jako digital nomadka i dotychczas pracowałam już z Zanzibaru i Tanzanii lądowej, Barcelony, Bali, a aktualnie nagrywam ten odcinek z Wysp Kanaryjskich, z Lanzarote. Myślę, że zebrałam już całkiem niezły bagaż doświadczeń i poznałam ten styl życia od różnych stron, dlatego zapraszam na nasz subiektywny zbiór korzyści i wyzwań, …
#102 Trudne decyzje i stres – jak sobie pomóc
Dlaczego warto posłuchać: W ostatnim czasie sporo się u mnie działo i towarzyszyło temu duże napięcie, stres, a nawet uczucie bezsilności i beznadziei. Mam wrażenie, że powoli się to wszystko uspokaja i przychodzą do mnie refleksje, którymi uznałam, że chcę się podzielić. Opowiadam o moich własnych poziomach stresu, które zaobserwowałam oraz Modelu 3xF w odniesieniu …
Jak realizować zadania do końca?
Nie znoszę rozgrzebanych, ciągnących się tygodniami zadań, a zarazem uwielbiam moment, kiedy któreś z nich mogę oznaczyć jako zrealizowane. Masz podobnie? A może wkurza Cię, że nie kończysz tego, co rozpoczynasz? Albo chcesz uporządkować swoją pracę? A może wejść na inny poziom zarządzania zadaniami domowymi? Cokolwiek siedzi Ci w głowie pozwól, że jako specjalistka od …
#87 „Kreatywność da się wypracować” – rozmowa z Anią Augustynowicz, artystką i animatorką
Trwa Black Week na slowtalks.pl – do 30% zniżki na wszystkie produkty rozwojowe! Spośród osób, które zakupią coś w trakcie trwania Black Weekn wylosuję jedną osobę, z która przeprowadzę 45 minutowe konsultacje na wybrany temat rozwojowy. W tym odcinku mam ogromną przyjemność porozmawiać z Anią Augustynowicz, Augustynką – artystką, ilustratorką i animatorką, która również prywatnie …