Myśl o uruchomieniu swojego newslettera chodziło już za mną jakiś czas. Tylko nie do końca wiedziałam, co bym chciała w nim przekazywać i jaką wartość dawać dla jego odbiorców. Myśli krążyły, aż w końcu usiadłam z kartką papieru i zaczęłam od spisania tego, co jest moim celem. Od dłuższego czasu dzielę się na Instagramie treściami związanymi z samorozwojem, samoświadomością oraz rozkminiam różne tematy związane z relacjami. Brakowało mi jednak tam przestrzeni na to, by podzielić się trochę dłuższą formą i by te treści nie ulatywały. Linkowanie na każdym kafelku relacji do innych źródeł też nie było najlepszym pomysłem, bo sama wiem po sobie, że przeglądając Instagram, nie mam czasu na otwieranie każdego linka.
Połączyłam kropki i zrozumiałam, że chcę spróbować przemycać te treści za pomocą newslettera. Jednak nazwa newsletter nie wydała mi się tak ciepła i odpowiednia i tak narodził się pomysł na Slowletter. Jest to kolejna część projektu Slow Talks, który odpaliliśmy pod koniec 2020 roku. W każdy wtorek w wiadomości do Was będę dzieliła się nowym tematem, który skłonił mnie do refleksji i który wierzę poszerzy świadomość każdego z ekipy Slowletter’owej.
Jeżeli chcesz dołaczyć do Slowletter wystarczy, że zapiszesz się TUTAJ
Co zyskasz zapisując się do Slowlettera?
W każdy wtorek otrzymasz porcję wiedzy dotyczącą samoświadomości, samorozwoju, mechanizmów i modeli, które wyjaśniają postawy i zachowania ludzi;
Wierzę, że te materiały zaproszą Cię do refleksji i pomogą lepiej poznać siebie i otaczający świat;
Zabiorę Cię do świata Slow Talks, czyli świata skupionego na uważności i empatii;
Otrzymasz linki do polecanych przeze mnie książek, artykułów, podcastów i w dowolnej chwili będziesz mogł_a do tego wrócić;
Coraz więcej twórców wypuszcza w świat swoje produkty, które fantastycznie mogą się sprawdzić, jako świąteczny prezent. Taki e-prezent można bliskiej osobie dostarczyć na kilka sposobów, przykładowo: Wysłać w mailu wraz z dedykacją do osoby obdarowywanej Wrzucić na pendrive, świątecznie go zapakować i położyć pod choinką Wrzucić na pulpit (jeśli ma się dostęp do komputera) do …
Dlaczego warto posłuchać: Po przesłuchaniu tego odcinka gwarantuję, że będziesz mogła/mógł od razu wprowadzić jakiś najmniejszy krok do swojej codzienności, aby wpłynąć na swój dobrostan, przy okazji dbają też o dobro naszej planety. To są naprawdę drobne rzeczy, a już sama ich świadomość pomaga w podejmowaniu decyzji, zmienia nastawienie i sprzyja lepszemu samopoczuciu. Partner odcinka: …
Postanowienia noworoczne są bez sensu, dlatego że przynoszą więcej frustracji niż motywacji. Mamy już tak, że lubimy porządkować rzeczywistość – wtedy jest nam łatwiej wszystko ogarnąć. Lubimy wyznaczać momenty przełomowe – kolejne urodziny czy końce albo początki roku. Od lat nie robię postanowień noworocznych, bo ich po prostu nie potrzebuję. Nie wierzę, że wraz z …
Treść pochodzi z jednego z moich newsletterów o tytule: Jak odczytywać znaki od losu? Jeśli chcesz otrzymywać raz w tygodniu maile o tematyce rozwojowej i z takimi właśnie rozkminkami to tutaj możesz dołączyć do grona odbiorców. Czy wiesz, że czarny kot nie wszędzie symbolizuje pecha? W niektórych regionach Francji uważa się, że przynosi on szczęście …
Uruchamiam Slowletter!
Slowletter – o co chodzi?
Myśl o uruchomieniu swojego newslettera chodziło już za mną jakiś czas. Tylko nie do końca wiedziałam, co bym chciała w nim przekazywać i jaką wartość dawać dla jego odbiorców. Myśli krążyły, aż w końcu usiadłam z kartką papieru i zaczęłam od spisania tego, co jest moim celem. Od dłuższego czasu dzielę się na Instagramie treściami związanymi z samorozwojem, samoświadomością oraz rozkminiam różne tematy związane z relacjami. Brakowało mi jednak tam przestrzeni na to, by podzielić się trochę dłuższą formą i by te treści nie ulatywały. Linkowanie na każdym kafelku relacji do innych źródeł też nie było najlepszym pomysłem, bo sama wiem po sobie, że przeglądając Instagram, nie mam czasu na otwieranie każdego linka.
Połączyłam kropki i zrozumiałam, że chcę spróbować przemycać te treści za pomocą newslettera. Jednak nazwa newsletter nie wydała mi się tak ciepła i odpowiednia i tak narodził się pomysł na Slowletter. Jest to kolejna część projektu Slow Talks, który odpaliliśmy pod koniec 2020 roku. W każdy wtorek w wiadomości do Was będę dzieliła się nowym tematem, który skłonił mnie do refleksji i który wierzę poszerzy świadomość każdego z ekipy Slowletter’owej.
Jeżeli chcesz dołaczyć do Slowletter wystarczy, że zapiszesz się TUTAJ
Co zyskasz zapisując się do Slowlettera?
Podobne posty
Świąteczne e-prezenty na ostatnią chwilę
Coraz więcej twórców wypuszcza w świat swoje produkty, które fantastycznie mogą się sprawdzić, jako świąteczny prezent. Taki e-prezent można bliskiej osobie dostarczyć na kilka sposobów, przykładowo: Wysłać w mailu wraz z dedykacją do osoby obdarowywanej Wrzucić na pendrive, świątecznie go zapakować i położyć pod choinką Wrzucić na pulpit (jeśli ma się dostęp do komputera) do …
#106 Małe kroki w dbaniu o siebie z Semilac BioColor
Dlaczego warto posłuchać: Po przesłuchaniu tego odcinka gwarantuję, że będziesz mogła/mógł od razu wprowadzić jakiś najmniejszy krok do swojej codzienności, aby wpłynąć na swój dobrostan, przy okazji dbają też o dobro naszej planety. To są naprawdę drobne rzeczy, a już sama ich świadomość pomaga w podejmowaniu decyzji, zmienia nastawienie i sprzyja lepszemu samopoczuciu. Partner odcinka: …
Dlaczego postanowienia noworoczne są bez sensu
Postanowienia noworoczne są bez sensu, dlatego że przynoszą więcej frustracji niż motywacji. Mamy już tak, że lubimy porządkować rzeczywistość – wtedy jest nam łatwiej wszystko ogarnąć. Lubimy wyznaczać momenty przełomowe – kolejne urodziny czy końce albo początki roku. Od lat nie robię postanowień noworocznych, bo ich po prostu nie potrzebuję. Nie wierzę, że wraz z …
Jak odczytywać znaki od losu?
Treść pochodzi z jednego z moich newsletterów o tytule: Jak odczytywać znaki od losu? Jeśli chcesz otrzymywać raz w tygodniu maile o tematyce rozwojowej i z takimi właśnie rozkminkami to tutaj możesz dołączyć do grona odbiorców. Czy wiesz, że czarny kot nie wszędzie symbolizuje pecha? W niektórych regionach Francji uważa się, że przynosi on szczęście …